Linia nadwozia kabrioletu BMW serii 3, pomijając brak dachu i bardziej masywny tył, jest prawie identyczna jak coupe. W standardowej wersji miękki dach z nie rysującą się szybą składany jest ręcznie. Od wewnątrz jest w całości podbity wygłuszającą warstwą. Za dopłatą można otrzymać najszybciej (w ciągu 25 s) składający się dach w 4-osobowych kabrioletach. Automatycznie następuje również blokowanie dachu, podczas którego szyby opuszczają się o 15 mm. Aby zwiększyć uniwersalność tego auta, na zimniejsze okresy przewidziano możliwość dokupienia sztywnego aluminiowego dachu w kolorze nadwozia, który dzięki niewielkiej masie (30 kg) jest łatwy w montażu. Cabrio seryjnie wyposażane jest w 18-calowe aluminiowe obręcze kół oraz ospoilerowanie.

       W pierwszych miesiącach sprzedaży kabriolet będzie dostępny tylko w jednej wersji 323 Ci, mocniejsze silniki wprowadzone będą jesienią go roku. W prezentowanej wersji jednostka napędowa już przy 3000 obr./min oddaje i proc. wartości momentu obrotowego, co bardzo dobrze czuć podczas jazdy. Wciskając gwałtownie pedał gazu, już przy niskich obrotach otrzymujemy równie gwałtowną reakcję silnika. Auto w krótkim czasie osiąga prędkość bliską maksymalnej. Sześciocylindrowy silnik urzeka kulturą pracy i subtelnym brzmieniem 170 KM, dobiegającym spod maski. W czasie jazdy z zamkniętym dachem odczucia są takie jak normalnym coupe, na co składa się niski poziom hałasu i bardzo estetyczna wewnątrz tapicerka. Po złożeniu dachu zwiększa się poziom hałasu szum opływającego powietrza ale wzrastają odczucia emocjonalne niemożliwe do uzyskania w klasycznym nadwoziu.

       W podstawowej wersji napęd na tylne koła przekazywany jest przez manualną pięciobiegową przekładnię i samoregulujące się sprzęgło zapewniające stałą siłę i położenie. Pracuje ona bardzo precyzyjnie i wymaga niewielkiej siły. Alternatywą dla niej jest automatyczna przekładnia ze sprzęgłem regulującym moment obrotowy i opcją steptronic (standard w USA), umożliwiającą ręczną zmianę biegów. Podczas jazdy kierowcę wspomaga szereg systemów kontrolnych takich jak ABS, ASC, AST, CBC - regulujący siłę hamowania np. w zakrętach, DSC - pozwalający utrzymać tor jazdy podczas niespodziewanych uślizgów. Zawieszenie stanowi kompromis pomiędzy sportem a komfortem. W jego konstrukcji zwiększono udział aluminium do 20 proc, co pozwoliło na zmniejszenie jego masy do 60 kg. Konstruktorom udało się uzyskać idealny rozkład mas: przód 50 proc. i tył 50 proc, dla potrzeb czego m.in. akumulator powędrował do bagażnika.
       W wyniku tych wszystkich pomysłów w czasie jazdy auto sprawia wrażenie jeżdżącego po szynach. Na pochwałę zasługuje znakomite dopasowanie charakterystyki zawieszenia do osiągów. Podczas szybkiego pokonywania zakrętów samochód prowadzi się bardzo stabilnie, co w połączeniu z dobrze wyczuwalnym układem kierowniczym potęguje uczucie pełnej kontroli w każdej sytuacji. Dość sztywne zawieszenie nie pozwala na nadmierne przechyły, zapewniając przy tym wysoki komfort.

       Nad bezpieczeństwem biernym pasażerów czuwają m.in. cztery poduszki powietrzne, dwie z przodu i dwie z boku. W luksusowo-sportowym wnętrzu materiały i jakość wykończenia prezentują najwyższy poziom. Kubełkowe siedzenia zapewniają dobre trzymanie boczne. Brak słupka bocznego spowodował konieczność zamocowania pasów bezpieczeństwa do oparcia fotela, w związku z tym ma on wzmocnioną konstrukcję. Kierownica pozwala na obsługę radia, tempomatu i telefonu komórkowego. Za dopłatą dostępne są systemy: GPS i wspomagający parkowanie PDC. Lubiących podróżować mile zaskoczy pojemny jak na kabriolet bagażnik, który przy zamkniętym dachu powiększa się do 300 I.

Na podstawie: Wojciech Denisiuk (Auto Świat 18/2000)