BMW e46
BMW 3 Series
Główna
News, Aktualności
Opisy, historia
Porady
Tuning
Galeria
Download
Linki
Kontakt


Motoryzacja

Inne Auta
Tapety
Przepisy
Download
Linki

Inne modele BMW
BMW 1
BMW 5
BMW 6
BMW 7
BMW X-series
BMW Z-series


RESMOTO.PL Elektromechanika Pojazdowa
Naprawa samochodów wszystki marki - Rzeszów i okolice.

Diagnostyka komputerowa samochodów BMW.
w Rzeszowie
692 433 432

Motozone to strona poswiecona motoryzacji, szczególny nacisk poswięcony jest marce BMW serii 3.

27-07-2006
BMW serii E30 (316i) opis i charakterystyka.

Silnik, osiągi

         W silniku 1.6 (który będzie opisywany) krótkie przełożenie przekładni głównej (4,28) nadaje wrodzoną lekkość przyspieszania i jazdy. Niektórzy będą przez to odruchowo szukać 6. biegu powyżej 100 km/h. Jest druga strona medalu - BMW nie nadaje się do jazdy o kropelce. Choćby nie wiem jak się starał, 316i zawsze wciągnie ponad 7 l/100 km. Bardziej typowy jest apetyt w granicach 7,5-11 l/100 km. Przyspieszenie to 12,1 s od 0-100km/h, ale wydaje się że auto jest żwawsze. Prędkość maksymalną 182 km/h osiąga się na 5. biegu, dokręcając silnik niemal do ogranicznika obrotów. Dziś taką szybkość rozwija łatwo prawie każdy opływowy kompakt z silnikiem 1,4 litra. Ale żwawością przyspieszenia na 3. biegu (w zakresie 70-120 km/h) i 4. biegu (90-140 km/h), staruszek 316i zawstydza wiele współczesnych, ale zwykle cięższych o 150-200 kg aut średniej klasy 1,6-1,8 litra. Tchu zaczyna mu brakować dopiero powyżej 150 km/h. Niewielki niedosyt mocy dokucza rzadko, np. przy wyprzedzaniu dwóch ciężarówek na raz.

BMW e30 engine M40

         Nawet dziś silnik M40 może uchodzić za wydajny, 100 KM z pojemności 1,6 litra to nie byle co. Gdy we wrześniu 1988 roku zastąpił w ofercie gaźnikową 316 (typ M10, 1766 cm3, 90 KM), był niemal wyczynowcem. I tak też się zachowuje. Zimny pracuje głośno, przy rozpędzaniu trochę się boczy, rozgrzewa dość długo. Dopiero po 3-4 km nabiera pełnego wigoru. Z dziką radością kręci się powyżej 3000-3500 obr/min, toteż optymalna (jeszcze bezpieczna) prędkość przelotowa to 110-120 km/h. Poniżej 2500 obr/min nadal pracuje z galanterią, ale stygnie i więdnie. Wtedy nie licz na błyskotliwe przyspieszenie. Potraktowany ostro i bez wyczucia, po wdepnięciu gazu na niskich obrotach, najpierw chwilę "zastanawia się" co zrobić. Lepiej zawczasu zredukuj bieg, a wtedy złapie pułap startowy i bez cienia zawahania, z przyjemnym (ale niezbyt rasowym) warknięciem, wciśnie cię w fotel. Tylko pilnuj wskazań obrotomierza, jeśli jest. Na niskich biegach silnik wchodzi na wysokie obroty tak chętnie i szybko, że ostre włączenie ogranicznika obrotów odbierzesz z zaskoczeniem i wielką przykrością.. Spadek mocy w tym momencie jest dotkliwy i może być niebezpieczny, gdy nastąpi np. przy wyprzedzaniu.

         Hydraulicznie sterowane sprzęgło zaskakuje sporą siłą nacisku na pedał, ale sprzyja to precyzji sterowania. Mechanizm pracuje miękko, płynnie i z dużą progresywnością, pozwalając na centymetrowe manewry. Przyzwyczajenia wymaga silna sprężyna centrująca dźwignię zmiany biegów przy włączaniu wstecznego biegu (oplowski "pierścionek" jest elegantszy i wygodniejszy). Skrzynia jest świetnie dopasowana do sportowego charakteru silnika, z ciasno zestopniowaną trójką, czwórką i piątką. Dźwignia nie wybiera przełożeń bardzo lekko, ale zawsze bezbłędnie i pewnie. Przy zimnej skrzyni niższe biegi wchodzą w czasie jazdy dość opornie, z opóźnieniem, chociaż nigdy nie trzeba powtarzać wysprzęglenia, aby włączyć pierwszy lub wsteczny bieg.

Zawieszenie

       Układ jezdny, projektowany dla dużo wyższych mocy, doskonale utrzymuje BMW 316i w ryzach. Zawieszenie jest zestrojone dość sztywno, ale bez przesady grożącej utratą plomb w zębach. Lekki niedostatek komfortu nadrabia skutecznym tłumieniem nierówności i brakiem skłonności do kołysania, nawet przy dużym obciążeniu. Standardowe 14-calowe opony skutecznie pochłaniają dziurawe "drobiazgi" - dylatacje, łaty i spękania jezdni. Niskoprofilowe, 15-calowe opony działają jak włącznik trybu "sport". Poczujesz najdrobniejsze nierówności, ale lepsza precyzja prowadzenia na zakrętach wyrówna ci spadek komfortu z nawiązką.

         BMW bardzo dobrze utrzymuje kierunek jazdy na wprost. Jedyne drobne mankamenty to lekka nerwowość przy silnych podmuchach bocznego wiatru i aquaplaning dość wcześnie zakłócający jazdę na szosach pełnych kałuż i w koleinach wypełnionych wodą. W sumie jednak E30 jest świetnie wyważone. Łagodnie prowadzone przechodzi zakręty grzecznie, neutralnie, utrzymując precyzyjnie tor jazdy nawet na nierównościach, w czym duża zasługa zaawansowanego niezależnego zawieszenia tylnych kół. Zmuszone do większego wysiłku okazuje tendencję do lekkiej nadsterowności, której poziom można precyzyjnie dawkować pedałem gazu. Jeżeli jesteś roztropny, nigdy nie doprowadzisz do groźnej sytuacji na zakręcie. Spasujesz o wiele wcześniej, odpuszczając gaz, ostrzeżony płynnie narastającą nadsterownością. Jeżeli niechcący przeholujesz zakręt, zachowaj zimną krew. Nie zmieniaj toru jazdy, utrzymuj neutralny lub minimalnie ujęty gaz. Po prostu nie przeszkadzaj. Tył E30 będzie mocno ciążył na zewnątrz łuku, w ramach kąta znoszenia opon. Być może usłyszysz nawet ich miauczenie, jednak nie powinno stać się nic strasznego. Chyba, że zadrży ci ręka, albo trafisz na zdradliwy piasek. Wówczas może nastąpić poślizg tylnych kół. Ale BMW da ci jeszcze jedną szansę na naprawienie błędu. Zanim koła kompletnie stracą przyczepność, wóz krótko będzie jeszcze pod częściową kontrolą, w fazie półpoślizgu. To ostatni dzwonek na zdecydowaną kontrę kierownicą, wyprzedzającą zarzucenie tyłu. Jeżeli nie zrobisz nic, tył wyprzedzi przód i nastąpi efektowny gwałtowny piruet.

BMW e30 2 door_3

         Gdy bez wyczucia wdepniesz gaz na zakręcie, nawet przy wyjeżdżaniu z bocznej ulicy, w starym E30 obudzi się diabeł, który przyprawi cię o palpitacje serca. Nie trzeba wiele, aby tył wymknął się spod kontroli. Wystarczy wilgotna jezdnia, odrobina piasku lub liści i przy szybkim starcie tył łatwo traci przyczepność. Na szczęście lekkie ujęcie gazu lub łagodna kontra kierownicą równie łatwo przywracają równowagę. Gdy potrafisz traktować pedał gazu z atencją, niestraszna będzie ci nawet oblodzona jezdnia.

         BMW E30 nie nadaje się do jazdy drogami gruntowymi. Lepiej też unikać wysokich krawężników i poboczy mocno obniżonych względem jezdni. Przedni spojler sięga dość nisko, prześwit jest niewielki, a gdy się wyczerpie, na pierwszy ogień idzie krucha, aluminiowa miska olejowa silnika. Na uszkodzenie z zewnątrz narażona jest także głęboka wnęka koła zapasowego spoczywającego poziomo pod podłogą bagażnika, ograniczająca kąt zejścia.

         Hydraulicznie wspomagany układ kierowniczy zasługuje prawie na same superlatywy. Co prawda na postoju nie da się obracać kierownicą jednym palcem, ale za to układ jest bardzo precyzyjny przy szybkiej jeździe. Oszczędza nadgarstki kierowcy na dziurach, rzetelnie ostrzega szarpnięciami kierownicy o aquaplaningu przednich kół, a przy manewrach subtelnie pomaga nie natarczywą samopowracalnością. Mógłby tylko mniej nerwowo reagować na koleiny i nierówności prowokujące do zmiany toru jazdy. Warto szukać egzemplarzy E30 ze wspomaganiem. Standardowy układ kierowniczy zachowuje jego wszystkie zalety wspomaganego, lecz wyciska sporo potu przy manewrach. Jeszcze lepiej spisują się hamulce. Mocne, wydajne i dobrze znoszące przeciążenia termiczne. Nie zakłócają stabilności auta przy awaryjnym hamowaniu, a przy tym łatwo wyczuć punkt, w którym następuje zablokowanie kół. Jeżeli do tego dojdzie, wszystkie koła blokują niemal jednocześnie. Układ doskonale łączy progresywność i minimalną siłę nacisku na pedał, ale przy zachowaniu jego rozsądnego skoku do pierwszej reakcji.

cd.   1   2   3
Copyright © 2006 - Resmoto.com - Prawa zastrzeżone.